Komisja Europejska postanowiła wysunąć formalny pozew przeciwko Google. Zwrot w postępowaniu antymonopolowym, które Komisja Europejska prowadzi od lat przeciw tej firmie, oznacza być może także zwrot w podejściu KE do prawa antymonopolowego w ogóle.
Siedziba Komisji Europejskiej w Brukseli (CC BY-NC-ND TPCOM)
W ciągu ostatniej dekady, Bruksela wolała rozwiązywać takie sprawy polubownymi umowami, a nie na sądowej wokandzie. Było tak zwłaszcza w latach 2010-2014, gdy komisarzem ds. konkurencji był Joaquín Almunia – aż 90 proc. spraw skończyło się w ten sposób.
Decyzja KE w sprawie Google może oznaczać, ze od teraz Bruksela będzie raczej oskarżać niż negocjować. To może być skuteczne narzędzie do przekonywania opornych. W ciągu ostatnich 25 lat KE przegrała tylko jedną sprawę sądową, jeśli chodzi o postępowania antymonopolowe.
Amerykańskie giganty technologiczne unicestwiają konkurencję, wykorzystując dla zysku prywatne dane użytkowników i hamując innowacje. Jak „chłopcy z garażu” przechytrzyli waszyngtońską elitę i z apologetów wolności i innowacji stali się ich opresorami?
Proponowany przez Unię Europejską Akt o rynkach cyfrowych jest próbą uzyskania kontroli nad internetowymi „strażnikami dostępu”, poprzez poddanie ich szerszemu zakresowi ograniczeń wstępnych.
Inwigilacja w internecie sprawiła, że małe start-upy przekształciły się w najpotężniejsze i najbogatsze korporacje na świecie. Swój sukces zawdzięczają olbrzymiej wiedzy o każdym z nas.
Napaść Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 r. wydarzyła się w świecie już inflacyjnym, z wysokimi cenami surowców i firmami zapełniającymi magazyny. Wojna tylko zaostrzy te tendencje, a w Polsce oznacza przejściowo nawet dwucyfrową inflację.
Obecna wojna będzie miała znacznie silniejszy negatywny wpływ na polski handel zagraniczny niż sytuacja w 2014 r. Wysoka ekspozycja Polski na skutki zakłóceń w handlu z Ukrainą, Rosją i Białorusią wynika z relatywnie wysokiego udziału tych krajów w naszych obrotach handlowych.
Wysoki poziom rezerw walutowych i zasoby w Funduszu Dobrobytu Narodowego (FDN) to dwa czynniki przywoływane w kontekście siły ekonomicznej Rosji i odrobienia przez nią lekcji po sankcjach z 2014 r. Czy Rosja jest rzeczywiście lepiej przygotowana niż poprzednio, czy może słaba, jak nigdy dotąd?
Mimo trwającej w Ukrainie wojny rosyjski rubel jest najbardziej zyskującą od początku roku walutą na świecie. Jego aprecjacja następuje w warunkach obniżania stóp procentowych przez Centralny Bank Rosji i łagodzenia ograniczeń przepływów kapitałowych.
Powiązanie juana ze złotem dałoby Chinom pełną wiarygodność w świecie zalanym dodrukowywanymi pieniędzmi, ale też naraziłoby je na nowy konflikt z USA.