Paweł Szałamacha o roli banków centralnych, globalnej inflacji i odbudowie Ukrainy
Członek Zarządu Narodowego Banku Polskiego Paweł Szałamacha o Radzie Polityki Pieniężnej, obecnej roli banków centralnych i pytaniach o przyczyny globalnej inflacji oraz o finansowaniu powojennej odbudowy Ukrainy. Wypowiedź udzielona podczas „Krynica Forum ’22 – Wzrost i Odbudowa”.
Rok 2020 zakończyliśmy niespodziewanie dużym sukcesem w opracowywania szczepionek oraz nadzieją, że pandemia i powiązane z nią problemy gospodarcze wkrótce ustąpią. Niestety, szybko obudziliśmy się w rzeczywistości nowych wariantów wirusa oraz niepewności, co do dalszego rozwoju sytuacji.
Znaczący wzrost globalnej inflacji w ostatnich kwartałach, wzmocniony następstwami rosyjskiej agresji zbrojnej przeciw Ukrainie, skłonił wiele banków centralnych na świecie do zaostrzenia polityki pieniężnej.
Banki centralne w swojej historii podlegały istotnym zmianom, w tym pełniły też różne funkcje. Obecnie dość powszechnie przyjmuje się, że mają to być instytucje odpowiedzialne przede wszystkim za stabilność cen w gospodarce.
Napaść Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 r. wydarzyła się w świecie już inflacyjnym, z wysokimi cenami surowców i firmami zapełniającymi magazyny. Wojna tylko zaostrzy te tendencje, a w Polsce oznacza przejściowo nawet dwucyfrową inflację.
Obecna wojna będzie miała znacznie silniejszy negatywny wpływ na polski handel zagraniczny niż sytuacja w 2014 r. Wysoka ekspozycja Polski na skutki zakłóceń w handlu z Ukrainą, Rosją i Białorusią wynika z relatywnie wysokiego udziału tych krajów w naszych obrotach handlowych.
Wysoki poziom rezerw walutowych i zasoby w Funduszu Dobrobytu Narodowego (FDN) to dwa czynniki przywoływane w kontekście siły ekonomicznej Rosji i odrobienia przez nią lekcji po sankcjach z 2014 r. Czy Rosja jest rzeczywiście lepiej przygotowana niż poprzednio, czy może słaba, jak nigdy dotąd?
Mimo trwającej w Ukrainie wojny rosyjski rubel jest najbardziej zyskującą od początku roku walutą na świecie. Jego aprecjacja następuje w warunkach obniżania stóp procentowych przez Centralny Bank Rosji i łagodzenia ograniczeń przepływów kapitałowych.
Powiązanie juana ze złotem dałoby Chinom pełną wiarygodność w świecie zalanym dodrukowywanymi pieniędzmi, ale też naraziłoby je na nowy konflikt z USA.